PILICZANKA II - LEŚNIK G. 1:5
Bramka dla Piliczanki: Kowal 78,
Piliczanka: Kantor – Rybczyński, Błażkiewicz, Staśko, Tokarski – Kalamat, P. Węglarz, T. Kukułka(46 Kijas), Maj(65 Fiutak) – Kowal, Musialski
Piłkarze rezerw od początku sezonu kroczyli od zwycięstwa do Zwycięstwa, nierzadko rozbijali rywali.
Wydawało się iż w niedzielne popołudnie przedłużą serię zwycięstw, jedna tym razem to oni dostali ciężkie lanie, przegrywając w Kocikowej z Leśnikiem 1:5.
Goście, którzy zawiesili poprzeczkę wyżej od poprzednich rywali. Od pierwszych minut zaskoczyli Piliczan i już w 6 pokonali Kantora strzałem pod poprzeczkę.
Kibice, którzy spodziewali się, iż dwójka wyrówna, a bramki dla niej są kwestią czasu, srodze się zawiedli.
W 18 minucie piłka po strzale przyjezdnych ponownie zatrzepotała w siatce.
W 33 minucie potyczki sytuacja Piliczan mocno się skomplikowała. Arbiter dopatrzył się przewinienia pokarał Artura Staśko żółtym, a następnie czerwonym kartonikiem.
Goście, którzy od 38 minuty także grali w 10 jedenastki nie zmarnowali, a w 45 minucie ustalili wynik do przerwy strzelając bramkę do szatni.
Druga połowa rozpoczęła się dla GMLKSU równie źle jak pierwsza.
Już w 5 minucie piłkę do własnej bramki skierował Maj i przyjezdni prowadzili różnicą 5 goli.
Piliczanie odpowiedzieli honorowym trafieniem Kowala w 78 minucie gry.