Piliczanka: Izydorczyk – Rybczyński, A. Staśko, Maj(70 Żyła), D. Musialski(40 Kijas), Ł. Musialski, P. Węglarz, K. Węglarz, M. Węglarz, Grabowski, Kowal
Sędziował: Miłosz Dyszkiewicz (Olkusz)
W 7kolejce Olkuskiej B-klasy rezerwy Piliczanki po emocjonującym meczu, pokonały przed własną publicznością sąsiada w tabeli – Trzy Buki Wierzchowisko 5:4.
Kibice, którzy w niedzielne popołudnie wybrali się na spotkanie w Kocikowej na brak emocji nie mogli narzekać.
Obejrzeli bowiem 9 bramek i mecz, który trzymał w napięciu do ostatnich sekund doliczonego czasu gry.
Piłkarzom Piliczanki zwycięstwo nie przyszło łatwo. Przegrywali dwoma trafieniami, z powodu kartek grali w dziewiątkę mimo tego nie złożyli broni, walczyli do końca, po ostatnim gwizdku arbitra odebrali nagrodę w postaci trzech punktów.
Mecz rozpoczął się dobrze dla Pilickiej ekipy, bowiem już w 8 minucie gry Kowal położył bramkarza i ze stoickim spokojem skierował piłkę do siatki..
Goście odpowiedzieli w po 9 minutach za sprawą Zarychty, który posłał piłkę w górny róg bramki strzeżonej przez Izydorczyka.
Piliczanie zrewanżowali się w 31 minucie trafieniem Kowala, które ustaliło wynik do przerwy.
Na początku drugiej odsłony żółto – czarni wypracowali sobie kilka dogodnych sytuacji, których nie zdołali wykorzystać. Zemściło się to w 52 minucie. Z błędu obrońcy skorzystał Zarychta i strzałem po ziemi doprowadził do remisu. Po godzinie gry ten sam zawodnik zamienił kontrowersyjnego karnego na bramkę, wyprowadzając gości na prowadzenie.
Na domiar złego chwilę później “dwójka” straciła Musialskiego, który zobaczył drugi żółty kartonik.
Po czterech minutach goście za sprawą Tabaki podwyższyli prowadzenie. Odpowiedz GMLKSu była jednak natychmiastowa, bowiem po minucie bramkę meczu zdobył M. Węglarz.
Chwilę po kontaktowym trafieniu w środkowej strefie boiska zawrzało. Doszło do zamieszania, które uszczupliło składy obu drużyn.
Piliczanie po kontaktowej bramce niezrażeni osłabieniem ruszyli do ataku, chcąc szybko odrobić straty. Udało się w końcówce pojedynku.
W 86 minucie bramkarza gości pokonał wprowadzony jeszcze przed przerwą Kijas, w doliczonym czasie gry do siatki ku wielkiej radości kibiców Trafił M. Węglarz, ustalając wynik konfrontacji.
Ten sam zawodnik pokonał bramkarza raz jeszcze , w ostatnich sekundach gry, lecz skompletowanie hat-tricka uniemożliwiła mu pozycja spalona Kowala.
Poniżej trafienia: Kowala, Zarychty i Kijasa
REKLAMA
Komentarzy [0]
czytano: [852]
DO
Zegar
Reklama
Kalendarium
20
04-2024
sobota
21
04-2024
niedziela
22
04-2024
pon.
23
04-2024
wtorek
24
04-2024
środa
25
04-2024
czwartek
26
04-2024
piątek
Najbliższe spotkanie
W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.