PILICZANKA II – LZS STARE BUKOWNO 9:1
Bramki dla Piliczanki: Dudkiewicz 17, 39,47,89 Broczkowski 28,52, Karol Kowalczyk 59,Kamil Kowalczyk 61, K. Węglarz 63
Piliczanka: Kowalski - Szczeklik, Maj, Rybczyński, Kazior – Kalamat, Kamil Kowalczyk, K. Węglarz, Karol Kowalczyk(60 Sz. Kijas) – Broczkowski, Dudkiewicz
Żółte kartki: Kijas – Jankowski, Szwerc
Sędziował: Waldemar Kondziela (Olkusz)
Piłkarze Rezerw zakończą rundę jesienną z kompletem efektownych zwycięstw na własnym terenie.
W deszczową niedzielę rozegrali ostatni w tym roku mecz w Kocikowej. A z marznącą grupką fanów pożegnali się a jakżeby inaczej – rozbijając kolejnego rywala. Tym razem ofiarą dwójki padł zajmujący ostatnie miejsce w lidze beniaminek – spadkobierca Bukowianki, który do Kocikowej przybył z zaledwie punktem na koncie.
Ostre strzelanie rozpoczął i zakończył Adam Dudkiewicz, który aplikował bramki załamanym gościom nawet leżąc.
Przed meczem odbyła się drobna uroczystość. Trener Michał Kowalski i grupka juniorów odebrali z rąk prezesa Podokręgu, puchar, za ubiegłosezonowe zwycięstwo w rozgrywkach II Ligi Juniorów.
Spotkanie rozpoczęło się z15 minutowym opóźnieniem, spowodowanym późnym przybyciem gości.
Pierwsza połowa, toczona w strugach deszczu Dla GMLKSu. Piliczanom nie brakowało sytuacji bramkowych i mogli zejść na przerwę ze sporą zaliczką.
Już od pierwszych minut defensywie gości dawał się we znaki Dudkiewicz, który po raz pierwszy znalazł sposób na bramkarza w 17 minucie . Przed upływem drugiego kwadransa gry drugie trafienie dołożył wracający po przymusowym odpoczynku Broczkowski. A w końcówce pierwszej połowy wynik do przerwy ustalił wspominany wyżej Dudkiewicz, który w sytuacji sam na sam minął bramkarza i ze stoickim spokojem wpakował futbolówkę do siatki.
Ten sam zawodnik przed przerwą trafił raz jeszcze, ale arbiter dopatrzył się zagrania ręką.
Druga połowa to dominacja absolutna Pilickiej drużyny, która w kwadrans zdemolowała beniaminka.
Aplikując mu między 46 a 63 minutą aż 5 bramek.
Ostre strzelanie rozpoczął i zakończył tak, jak, w pierwszej części Dudkiewicz, który już w 2 minucie po wznowieniu gry skutecznie dobił strzał Kolegi.
5 minut później na dalszy słupek uderzył Broczkowski, a odbita od niego futbolówka zatrzepotała w siatce.
Przed upływem godziny gry do listy strzelców dopisał się jeszcze młodziutki Karol Kowalczyk, który na dalszym słupku zamknął akcję precyzyjną główką. Zdobyczy pozazdrościł mu starszy brat, który po dwóch minutach skutecznie egzekwował jedenastkę. Po kolejnych 120 sekundach w okno po długim rogu uderzył K. Węglarz i GMLKS prowadził 8:0.
Wydawało się iż podopieczni Michała Kowalskiego pożegnają się z widzami dwucyfrówką, jednak po ósmym trafieniu zaczęli marnować wyborne sytuacje, w których aż prosiło się o gola. Zemściło się to kilkanaście minut przed końcem potyczki. Przyjezdni wyprowadzili szybki atak, zakończony uderzeniem nad wysuniętym Kowalskim. Po tej bramce w Pilickie szeregi wkradła się nerwowość. A minutę przed końcem gry gości dobił wspominany wyżej wielokrotnie Dudkiewicz, który skierował futbolówkę do siatki leżąc, po starciu z bramkarzem.
W następną niedzielę “ Dwójka” zakończy rundę w Kluczach.
GALERIA
bramki jeśli będą to z opóźnieniem.