PILICZANKA – PRZEMSZA SIEWIERZ 0-7
Piliczanka: Stolarski - Osmenda, Jurczyk, Mrówka, Kazior - M. Węglarz, Demarczyk, Opiłka, Musialski – Goncerz – Rak
Grali także: Kantor, Olszewski, Ziaja, Grabowski, Trólka, Błażkiewicz, Dudkiewicz, Kardynał, Broczkowski, Szczeklik
W sobotnie popołudnie “ Jurczyk i spółka” najedli się wstydu.
W trzecim zimowym sparingu , rozgrywanym na sztucznym boisku w Zawierciu, nie sprostali bowiem czwartej sile Katowickiej okręgówki – Przemszy Siewierz , przegrywając w kompromitujących rozmiarach – aż 0 :7 !
Sobotni mecz był ostatnim w okresie przygotowawczym, w którym Piliczanie zagrali dwiema wymieszanymi jedenastkami. Mimo fatalnego wyniku ich gra w pierwszej odsłonie była dobra (nie licząc dwóch nie potrzebnych bramek).
Przewagę i bardziej klarowne sytuacje miała jednak ekipa z Siewierza.
Pierwszą bramkę zgromadzeni zobaczyli w okresie w miarę wyrównanej gry, a dokładnie w 25 minucie.
Piłkarz Przemszy zakończył solowy rajd strzałem nie do obrony, tuż przy słupku.
5 pięć minut później paradą meczu popisał się Stolarski, wyciągając piłkę zmierzającą w okienko .
niespełna kwadrans później piłkarze GMLKSu, którzy przed przerwą nie stwarzali większego zagrożenia bramki, stracili gola do szatni.
Jeśli chodzi od drugą połowę należy podkreślić to, że była.
Na temat gry Piliczan nie będę pisał bo nie ma o czym.