KS GIEBŁO – PILICZANKA II 3:3
Bramki: Koziński 42,89, Czeszczewik 75(k) - testowany(1) 31, Kowal 41, testowany(3) 83,
KS GIEBŁO: Kućmierz (70' Stasiak) - Biały, Głąb Kula, Kaziród- Czeszczewik, Malinowski, Kwapisz, Głąb- Koziński, Olesik.
Piliczanka II: Kantor –Kalamat, W. Kowalski, Kazior, Rybczyński – Zasuń, K. Węglarz, testowany(1), testowany(2)- Kowal, Domagała
Grali także: M. Węglarz, T. Węglarz, Kamil Kowalczyk, Karol Kowalczyk, Trólka, Roch, Rola, Szlachta, Lasak, testowany(3)
Piłkarze “dwójki”, mają już za sobą pierwszy mecz kontrolny. W niedzielne popołudnie zremisowali w Gieble z miejscowym KSem.
Mecz ten był dla trenera Kowalskiego typowym przeglądem kadr. Oprócz zawodników etatowo grających w rezerwach szansę dostali ci, których widujemy na boiskach okręgówki, duża grupa młodzieżowców, oraz zawodnicy testowani z myślą o pierwszej drużynie. Ci ostatni pokazali się zresztą z dobrej strony. Nie można im było odmówić woli walki, widać było, że chcą się pokazać, a dodatkowo, trafiali do siatki.
Gdyby piłkarze GMLKSu zagrali bardzo skutecznie, to już do przerwy rozstrzygnęli by to spotkanie na swoją korzyć, odbierając rywalowi ochotę do gry. Mieli bowiem przynajmniej klarownych sytuacji. Ze skutecznością w pierwszych trzech kwadransach było jednak średnio. Piłka do bramki Giebła wpadła dwukrotnie i jak się okazało nie wystarczyło to do zwycięstwa.
Gra Piliczan w pierwszej i w drugiej odsłonie jeszcze bez fajerwerków.
Pierwszą sytuację którą trzeba odnotować wypracowali w 21 minucie. Bramkę ostrzelał wówczas Domagała. Piłka po jego uderzeniach najpierw o centymetry minęła jeden, a potem drugi słupek. Broniący dostępu do niej Kućmierz miał znacznie mniej szczęścia 10 minut później. Zawodnik testowany, oznaczony (1), huknął w środek bramki, umieszczając futbolówkę w sieci. W 40 minucie kibice widzieli tam piłkę po uderzeniu testowanego(2), ta jednak o centymetry minęła słupek. Minutę później piłkarze z Giebła przekonali się, że co się odwlecze.... Strzelec pierwszej bramki prostopadłym podaniem ze strefy środkowej boiska wypuścił Kowala, który uderzeniem po ziemi, przy słupku, powiększył zaliczkę Piliczan. Gospodarze odpowiedzieli po minucie bramką kontaktową. Z nienajlepszej postawy obrońcy skorzystał Koziński. Zabrał piłkę a następnie wykorzystał setkę, uderzając z około 5 metrów obok Kantora.
W drugiej odsłonie trener Kowalski dał szansę wszystkim piłkarzom z ławki. Piliczanie przez ostatnie dwadzieścia kilka minut grali praktycznie samymi młodzieżowcami. To w tym okresie meczu stracili zwycięstwo. Wyrównał kwadrans przed końcem gry Czeszczewik skutecznie egzekwując jedenastkę. Piliczanie odpowiedzieli po ośmiu minutach. Kamil Kowalczyk zagrał wzdłuż bramki na głowę testowanego młodzieżowca, który na raty pokonał Stasiaka odzyskując dla GMLKSu prowadzenie ( dobił z bliska nogą piłkę obronią po uderzeniu głową)
Gospodarze nie złożyli jednak broni i zostali nagrodzeni za grę do końca. W 89 minucie Koziński nie dał szans broniącemu od 60 minuty bramkarzowi juniorów i trafiając w dalsze okienko, uratował KSowi remis.