MGHKS BOLESŁAW BUKOWNO – PILICZANKA II PILICA 4-0
Bramki Domański 5,12 Wiśniowski 11, Czopek 87
Piliczanka: D. Kantor(73. M Węglarz)- - Szczeklik, Błażkiewicz, Z. Nowak , Makowski(73’ Szlachta) – Kalamat, Zasuń, Goncerz, Trólka.,Miśkiewicz(65’T. Węglarz)-Rola
Żółte kartki (po stronie” dwójki”): Zasuń, Błażkiewicz
Czerwone kartki: A. Dąbek
Sędziował: (dobrze) Łukasz Piątek (Olkusz)
19 czerwaca 2010 roku , gdy Piliczanie po raz ostatni zagrali o punkty na boisku MOSIRu w Bukownie z Bolesławem zaaplikowali rywalowi cztery bramki i spuścili go do A-klasy.
W sobotę, po czterech latach od tamtego dnia gospodarze zrewanżowali się za tamtą porażkę zaaplikowali GMLKSowi 4 gole i sięgnęli po wicemistrzostwo a – klasy, (które podobno daje im nadzieję na powrót na V-ligowe boiska).
Ostatni tej wiosny mecz nie mógł się gorzej ułożyć dla pilickich rezerw, bowiem po niespełna 12 minutach gry, przegrywali różnicą az trzech trafień.Do bramki strzeżonej przez Dawida Kantora dwukrotnie trafił Domański, a także Wiśniowski, który uderzeniem w dalsze okienko zdobył bramkę meczu.
Przy wyniku 3-0, gra się trochę wyrównała. Czerwono- czarni mieli szansę by nieco zmniejszyć straty, lecz ich nie wykorzystali. Po ich stronie najbliższy szczęścia był w 26 minucie lobujący bramkarza Kalamat, który nie trafił w światło bramki.
Druga połowa ze wskazaniem na Piliczan.
Mieli swoje szanse. Stworzyli kilka akcji, ktore zapowiadały się bardzo obiecująco, lecz nie potrafili ich przekuć w bramkę, (najbliżsi tego byli około 70 minuty, gdy ustrzelili słupek) niewykorzystane okazje zemściły się na nich w końcówce spotkania.
w 86 minucie po dośrodkowania z rzutu rożnego Czopek wsadził głową piłkę pod poprzeczkę, ustalając końcowy rezultat.