GMLKS Piliczanka - strona oficjalna

Galeria zdjęć

POGOŃ MIECHÓW – PILICZANKA 2-1

Bramki: Objosło 63, Oladoja 74(k) – Nowak 76

Pogoń: Mach- Sowa, Wieczorek, Janczyk, Oladoja- Włodarski(46' Antos), Łucka, Kosałka(46' Byrski), Radziszewski(59' Maniak)- Krawiec- Obniosło(70' Król)

Piliczanka: M. Kowalski- M. Węglarz(46' Słowik)- Dąbrowski(46' Trólka), Grabowski, Opiłka(60' Tokarski)- Porębski, Kurczek(60' Nowak), Walnik, Żarnowiecki- R. Makowski- Ł. Musialski

Żółte kartki: Byrski, Nawrot, Krawiec- Kurczek, Grabowski

Czerwone kartki: Żarnowiecki (75' krytyka pracy sędziego)

Sędziował: Marcin Mróz (Olkusz)

W środowy wieczór w Miechowie dobiegła końca pucharowa przygoda Piliczanki.

Piłkarze GMLKSu na stadionie przy ul. Konopnickiej zagrali dobry mecz. Przegrali po walce jedną bramką.

Trener Kowalski dał pograć w Miechowie piłkarzom grającym mniej.

Od pierwszego gwizdka zagrało tylko 3 zawodników, którzy wychodzili w pierwszym składzie na mecze ligowe.

Pierwsza połowa w miarę wyrównana. Trochę większe zagrożenie pod bramką stwarzali gospodarze. trzykrotnie w 12, 36 i 38 minucie przeprowadzili obiecująco zapowiadające się akcje. 2 szarże zostały ofiarnie przerwane przez defensorów GMLKSu. Trzecia zakończyła się uderzeniem w boczną siatkę

Piliczanie pierwszy raz bramce zagrozili w 3 minucie po wrzutce z rzutu wolnego, a w 10 trafił do niej Żarnowiecki. Golem się jednak nie nacieszył bowiem liniowy dopatrzył spalonego.

W drugiej połowie od pierwszych minut przeważali Piliczanie. Przy stanie 0-0, mieli 3 sytuacje, z których powinno coś wpaść (2x Musialski, raz Żarnowiecki).

Za nieskuteczność zostali skarceni w 63 minucie. Jeden z obrońców zagrał piłkę piętką, na pamięć, do tyłu, w miejsce gdzie byli piłkarze Pogoni. Z okazji skorzystał Objosło, który nie dał Szans Kowalskiemu strzałem w długi róg.

Uskrzydleni golem gospodarze, przeważali w kolejnych minutach. I w 70 byli bliscy podwyższenia wyniku. Piłkę uderzoną w światło bramki po wyjściu Kowalskiego, wybił Trólka.

4 minuty później piłkarze z Pilicy nie mieli tyle szczęścia. Jeden z nich wszedł wślizgiem faulując rywala. A jedenastkę na bramkę zamienił Oladoja, pokonując Kowalskiego strzałem po ziemi.

Nim Piliczanie zdążyli wznowić grę po stracie gola, sędzia wyrzucił z boiska Żarnowieckiego, krytykującego jego decyzję.

Minutę po tym zdarzeniu wróciła nadzieja na korzystny dla GMLKSu wynik .

Nowak wykorzystał sytuację sam na sam, trafiając przy słupku.

Po golu Piliczanie odważniej ruszyli na rywala. Mieli z czego doprowadzić do karnych. Najlepszej okazji nie wykorzystali w doliczonym czasie gry. Nowak wszedł z boku w pole karne. Na wysokości piątego metra zagrał wzdłuż bramki do wchodzącego na dalszy słupek Tokarskiego, który nie trafił w futbolówkę.

• Komentarzy [0]
• czytano: [731]
• DO