CENTURIA CHECHŁO – PILICZANKA II 1-1
Bramki: Baryczka (samobójcza) 61 – Leśniak 90+2
Piliczanka II: M. Kowalski- Słowik, Szczeklik, W. Kowalski, M. Tokarski- P. Stolarski(75' Capiga), Słowikowski, Kazior(60' Sikora), Karpała- D. Węglarz, Piętosa(80' Rola)
Żółte kartki: Bębnowski- Słowikowski
Sędziował: Michał Danecki (Olkusz)
Druga drużyna podobnie jak pierwsza zdobyła w sobotę punkt, remisując 1-1 w starciu z sąsiadem w tabeli.
A piłkarze, którzy zagrali w drugim zespole, podobnie jak ci, którzy zagrali w pierwszym, mieli prawo odczuwać po ostatnim gwizdku niedosyt.
W Chechle prowadzili, mieli kilka dobrych sytuacji i gdy wydawało się, że punkty pojadą do Pilicy, strzelającym na wiwat gospodarzom, w ostatniej akcji meczu wyszedł „strzał życia”.
W pierwszej połowie sporo walki dość szybka, więcej sytuacji i lepsze mieli Piliczanie.
W 36 minucie asystę na koncie powinien mieć Karpała. Zagrał świetną piłkę do Piętosy, który nie wykorzystał szansy.
3 minuty później zagrał jednak bardzo dobrą piłkę ze skrzydła do Stolarskiego, który minimalnie chybił, bijąc po „długim”.
Gospodarze chyba nie oddali strzału w światło bramki.
Kilka minut po zmianie stron piłkę z wolnego przy linii bocznej dorzucił Kazior,a nieznacznie obok bramki główkował Słowikowski.
Po godzinie gry Piliczanie dopięli swego.
Piłkę z rzutu rożnego przed bramkę dorzucił Stolarski, a Baryczka, chcąc wybić futbolówkę, rąbnął mocno pod poprzeczkę, wsadzając „swojaka”.
Był to jeden z bardzo niewielu strzałów gospodarzy w światło bramki w tym spotkaniu.
Piłkarze z Chechła do końca nie złożyli jednak broni i 10 minut przed końcem udzielili GMLKS-owi ostrzeżenia, trafiając w sytuacji sam na sam, jak się okazało ze spalonego.
Piliczanie wniosków nie wyciągnęli i w ostatniej z doliczonych minut zostali skarceni.
Jeden ze stoperów zamiast wywalić futbolówkę, kombinował, a na stracie skorzystał Mateusz Leśniak, który oddał „strzał życia”, rąbnął zza szesnastki w „dalsze okno, ratując miejscowym punkt..
20 sekund później Piliczanie wznowili spotkanie po straconym golu, a sędzia je zakończył.