PILICZANKA II – WIELMOŻANKA 4-0
Bramki: D. Musialski 2 (k), Capiga 30 (k), Rola 76, Kazior 84
Piliczanka II: M. Kowalski – Zasuń, W. Kowalski, Rybczyński, Szczeklik- P. Stolarski, Karpała(60' Rola), Kazior, Capiga(46' Słowikowski)- D. Węglarz(65' Kijas), D. Musialski(75' K. Węglarz)
Żółte kartki:Kazior, Karpała, W. Kowalski- Ferdek, M. Gądek
Czerwone kartki: J. Szatan (32' Faul)
Sędziował: Michal Kocjan (Olkusz)
Pierwsza połowa spotkania ze wskazaniem na Piliczan.
Gościom z Wiemoży dużo szkody, nim zdołali wyeliminować go z gry, narobił Krzysztof Capiga.
To właśnie po faulu na nim już w 40 sekundzie spotkania arbiter zagwizdał karnego, którego spożytkował starszy z braci Musialskich.
Gdy kończył się drugi kwadrans gry gościom znów uciekł Capiga i po raz kolejny został nieprawidłowo powstrzymany w polu karnym. Tym razem sprawiedliwość z „wapna” wymierzył sam poszkodowany, którego rywale w tym meczu nie oszczędzali.
2 minuty później Jakub Szatan brutalnym wejściem spowodował jego kontuzję i obejrzał czerwony kartonik.
W drugą połowę lepiej weszła musząca sobie radzić przez godzinę w osłabieniu Wiemożanka, która w 56 minucie mogła pokusić się o bramkę kontaktową.
Kowalski wyszedł, minął się z piłką, którą wybił D. Musialski.
Później klarowne sytuacje stwarzali i bramki strzelali gospodarze.
W 76 minucie na 3-0 podwyższył Rola.
8 minut później goście stanęli, licząc na to, że arbiter gwizdnie spalonego, a Kazior widząc to, ruszył przytomnie z głębi do własnego podania i w sytuacji sam na sam dobił rywali.
Zwycięstwo Piliczan mogło być bardziej okazałe.
W końcówce dwie „setki” zepsuł Rola, a w 66 minucie Słowikowski w sytuacji sam na sam, został „podcięty przez kreta”.
PIERWSZY KARNY
DRUGI KARNY
GOL KAZIORA
ZDJĘCIA