...
...
PILICZANKA – GRĘBAŁOWIANKA KRAKÓW 1-0
Bramka: Łukasz Musialski 35'
Piliczanka: M. Kowalski- Słowik, Opiłka, Goncerz, M. Węglarz- Kalamat, Kurczek, Jajkiewicz, Marko- Ł. Musialski- D. Musialski(75' Słowikowski)
Żółte kartki: Krawczyk, Pietruszewski, Kowalski
Sędziował: Grzegorz Sobczyk (Olkusz)
Za nami „piłkarskie ostatki” w pierwszej grupie krakowskiej „okręgówki”.
11 listopada rozegrano dwa zaległe mecze.
Piliczanie zapewnili sobie „zimowanie nad kreską”, ogrywając krakowską Grębałowiankę,
przeciwko której, zagrali jedno z lepszych spotkań tej jesieni.
Zwłaszcza w obronie. Goście z „Grodu Kraka” za bardzo nie mieli z czego strzelić.
Gospodarzom nie można było odmówić w tym spotkaniu woli walki i zaangażowania. Dla Gości z Krakowa ostatnich 20 minut, w których nie zdołali zrobić GMLKS-owi krzywdy. Najlepszą ku temu okazję mieli jednak na początku. W 4 minucie. Stoper Piliczanki przegrał „główkę”, piłkarz Grębałowianki, uderzył obok wychodzącego Kowalskiego, nieznacznie pudłując.
Piliczanie największe zagrożenie stwarzali z rzutów wolnych wykonywanych przez Marcina Marko.
W 25 minucie po jego wrzutce ze strefy środkowej w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Damian Musialski, który trzymany przez rywala, posłał piłkę nad bramką.
4 minuty później kolejną dobrą piłkę z „wolnego” wrzucił Marko, lecz zabrakło wykończenia.
10 minut przed przerwą do piłkarzy z pilickiego klubu uśmiechnęło się szczęście, którego tej jesieni jakże im brakowało.
Piłkę z rzutu wolnego przy linii środkowej, po raz kolejny w pole karne wrzucił Marko. Zawodnik Gości wybił ją głową przed siebie wprost do Łukasza Musialskiego, który skorzystał z prezentu.
Przyjął futbolówkę i uderzył z dystansu, ta odbiła się od jednego słupka, następnie od drugiego, od którego wpadła i punkty zostały w Pilicy.
GOL ŁUKASZA MUSIALSKIEGO
ZDJĘCIA