GMLKS Piliczanka - strona oficjalna

Na fazie grupowej zakończyła udział w Halowych Mistrzostwach Podokręgu w Olkuszu drużyna młodzików GMLKS-u.

Podopieczni Pawła Kaziora, którzy od kilku dobrych lat w tej kategorii wiekowej meldowali się fazie półfinałowej tej imprezy i wracali z pucharami, trafili do grupy z Pogonią Miechów, Centurią Chechło i Hetmanem Dłużec.

Turniej zaczęli z przytupem.

Pierwszy mecz grupowy z Hetmanem ułożyli sobie bardzo szybko, pozbawiając rywala złudzeń w kilka minut.

W drugiej ekipę z Dłużca napoczął Bartłomiej Bilnik, minutę później na 2-0 trafił Kamil Paś, w szóstej bramkarz wybił piłkę do boku, z dobitką w „krótki” na 3-0 pospieszył Półtorak.

2 minuty później o honorowe trafienie dla Hetmana pokusił się Banasiewicz bijąc po „długim”.

Na co po minucie odpowiedział Bartłomiej Mucha, dobijając piłkę, która uciekła bramkarzowi. Piliczanie poszli za ciosem i w 10 minucie dołożyli rywalom jeszcze dwie bramki. Naj wpierw ze skuteczną dobitką pospieszył Bielak, a po chwili końcowy rezultat ustalił Kacper Gajewski.

GOL PÓŁTORAKA

GOL MUCHY

PILICZANKA – HETMAN DŁUŻEC 6-1

bramki: Bilnik 2, Paś 3, Półtorak 6, Mucha 9, Bielak 10, Gajewski 10- Banasiewicz 8

W drugim meczu fazy grupowej podopieczni Pawła Kaziora zmierzyli się z Centurią.

Ten mecz mogli zacząć równie dobrze, jak ten z Hetmanem i ułożyć go sobie równie szybko, zapewniając sobie komfort. Zamiast tego skomplikowali sobie sytuacje.

W pierwszych 3 minutach dwie sytuacje sam na sam miał Paś. Naj wpierw trafił w nogę bramkarza, zakładając „siatkę”, a w drugiej sytuacji bramkarz zdołał wyłapać futbolówkę na linii bramkowej.

W 4 minucie Bartek Bilnik wyprowadził Piliczan na prowadzenie, ale ich radość nie trwała długo.

Minutę później strzelili sobie swojaka, a od 9 musieli odrabiać straty.

Odrobili minutę przed końcem po trafieniu w „długi róg” Bielaka.

Na zwycięską bramkę zabrakło czasu.

GOL BIELAKA

PILICZANKA- CENTURIA CHECHŁO 2-2

Bramki dla Piliczanki: Bilnik 4, Bielak 11

W ostatnim meczu grupowym piłkarze z Pilicy by spokojnie awansować do dalszej fazy turnieju, bez kalkulacji, potrzebowali zwycięstwa nad Pogonią Miechów. ( awansem premiowane były pierwsze miejsca w grupie oraz jedno drugie – najlepszy bilans).

A mecz z Pogonią nie zaczął się po ich myśli. Tym razem to oni szybko dostali dwie bramki (3i 5 minuta). Dwa razy doprowadzali do wyrównania za sprawą Bartka Bilnika. W 4 minucie trafił po „długim” na 1-1, a w ostatniej wyrównał na 2-2.

Piliczanie walczyli o trzecią bramkę do końca, wiedząc w jakiej są sytuacji, ale znaleźli ją Miechowianie.

Poszli z kontrą, piłkarz Pogoni wyszedł sam na sam i gdy zegar wskazywał 4 sekundy do końcowej syreny strzałem do sieci „spakował” Piliczankę.

PILICZANKA – POGOŃ MIECHÓW 2-3

Bramki dla Piliczanki: Bilnik 4, 12

W barwach Piliczanki zagrali: Fabiański, Błażkiewicz, Bilnik, Mucha, Gajewski, Paś, Bielak, Aleksadndrowicz, Furgacz, O. Zając, Półtorak, Koch

​ZDJĘCIA

• Komentarzy [0]
• czytano: [602]
• DO