...
PILICZANKA – PRZEBÓJ WOLBROM 2:3
Bramki: Ł. Musialski 17, B. Goncerz 25 – Pałka 8, 51, Neison 54,
Piliczanka: Kowalski- Karpała, Goncerz, Opiłka, M. Węglarz- Jędruszek, Jajkiewicz(75' Słowikowski), D. Musialski(85' Kowalczyk), Marko(56' Kazior), Ł. Musialski – Tokarski(40' Kuklewski)
Żółte kartki: Opiłka, M. Węglarz, Tokarski, Jajkiewicz- Karpierz, Pałka, Da Silva
Czerwone kartki: Ł. Musialski (32' niesportowe zach.)
Sędziował: Marcin Mróz (Olkusz)
Piłkarze GMLKS-u nie wykorzystali okazji, by przebić się w środek tabeli. W sobotę przegrali w Pilicy z sąsiadującym klasyfikacji Wolbromiem.
Mecz lepeiej zaczęli goście, których w 8 minucie na prowadzenie wyprowadził Pałka, robiąc użytek z rzutu wolnego podyktowanego za nakładkę.
Piliczanie szybko otrząsnęli się po stracie. Już w 11 minucie po wrzutce z wolnego szansę na wyrównanie miał Jędruszek. Stało się ono faktem 6 minut później. Tokarski dograł dołem piłkę z boku do Ł. Musialskiego, który wykorzystał „setkę” i trafił po koźle.
W 21 rywal wybił piłkę Tokarskiemu kilka metrów przed bramką.
4 minuty później futbolówkę z rożnego dorzucił Marko, a Goncerz celną główką wyprowadził Piliczan na prowadzenie. Mecz był otwarty, dobrze to ze strony gospodarzy wyglądało.
Momentem zwrotnym w tym spotkaniu była 32 minuta. Łukasz Musialski dał się sprowokować i wyleciał z boiska, rozwalając Piliczanom mecz. Przewaga mających zawodnika więcej gości była widoczna i została przez nich wykorzystana. W 40 minucie „Żółto-czarni” ponieśli kolejną stratę. Zawodnik Przeboju zamiast piłki kopnął głowę leżącego Tokarskiego i konieczna była zmiana.
Po zmianie stron Przewaga mających zawodnika więcej Wolbromian. Od początku siedli na gospodarzach i gnietli, gnietli, aż wgnietli.
W 51 minucie gości w dogodnej sytuacji zatrzymał Kowalski, wybijając piłkę, ale z dobitką pospieszył Pałka, trafiając po rykoszecie.
Gospodarze nie zdążyli się otrząsnąć po bramce, a już dostali następną.
3 minuty później Opiłka nabił rywala, piłkę zmierzającą w światło bramki odbił Kowalski, a z dobitką na 2-3 pospieszył Nieson.
2 minuty później na Piliczan spadło kolejne nieszczeście. Plac gry z kontuzją musiał opuścić Marko. Przetrzebieni w ofensywie gospodarze nie zdołali odrobić strat.
GOL GONCERZA