...
PLICZANNKA - ORZEŁ IWANOWICE 1:4
Bramki: Tokarski 43- Jazgar 2, Łuciów 17, 47, Ramires 72
Piliczanka:: Kowalski-- Karpała(46' Słowikowski), Janicki, Kazior, Kalamat- Jędruszek, M. Węglarz, D. Musialski(60' Kowalczyk), Goncerz, Kuklewski- Tokarski(80' W. Banasik)
Żółte kartki: Kazior – banaszek, Adamski, Jazgar
Sędziował: Damian Gmitrzak (Rzeszów)
Piliczanie przegrali trzeci mecz z rzędu, tracąc sporo bramek. Wynik rywalizacji z Orłem nie oddaje jednak tego, co działo się na murawie. Gospodarze od początku nie mieli szczęścia, a spotkanie nie układało się po ich myśli. Zaczęło się 5 minut przed pierwszym gwizdkiem. Urazu na rozgrzewce doznał Jajkiewicz i jeszcze przed rozpoczęciem konieczna była zmiana. Na środku obrony zmienił go Kazior. Minęła ledwie minuta i 21 sekund gry, gdy piłka uderzona przez Jazgara odbiła się od poprzeczki i przekroczyła linię bramki, strzeżonej przez Kowalskiego.
Niezrażeni gospodarze przeważali do przerwy. W 8 minucie nieupilnowany Kuklewski uderzył zbyt słabo.
5 minut później do siatki trafił Jędruszek, lecz golem się nie nacieszył, bo sędzia odgwizdał , spalonego. W 18 minucie wizyta gości pod bramką Kowalskiego i łup 2-0! Kazior biegnąc, wybić piłkę, przewrócił się o rywala, Kuklewski z Węglarzem nie zdążyli, a futbolówkę do sieci z kilkunastu metrów skierował Łuciów.
W 34 minucie odpowiedź gospodarzy, ale jak nie idzie, to nie idzie, urwał się Tokarski, po uderzeniu, którego zadzwonił słupek.
W 43 minucie Adamski, będąc tyłem do bramki, zgrał piłkę do wysuniętego bramkarza i zaliczył asystę.
Przeczytał go bowiem wspomniany Tokarski, przejął podanie, minął bramkarza i dopełnił formalności.
Ostatnie słowo należało jednak do gości. Po chwili odpowiedzieli kontrą, Kaziorowi i Kalamatowi uciekli rywale, a z „bramki do szatni” cieszył się Łuciów.
Druga odsłona ze wskazaniem na gospodarzy. Przyjezdni konkretniej pod bramkę podeszli w 72 minucie, a po wrzutce z rożnego celnie główkował Ramires.